12.08.2008
rejestratory i odtwarzacze
Yamaha zaproponowała najmniejszy i najlżejszy bodaj na rynku profesjonalnym rejestrator stereofoniczny z wbudowanymi mikrofonami pojemnościowymi. Yamaha Pocketrack CX waży zaledwie 100 gram!
Nie jest oczywiście powiedziane, że jak coś jest lekkie to jest automatycznie dobre... W tym przypadku jednak jakość gwarantuje poniekąd marka. Rejestrator ma wbudowane mikrofony w układzie X-Y, ale można równeiż podłączyć zewnętrzny mikrofon lub stereofoniczny sygnał liniowy. Na zestawie akumulatorków może pracować nawet do 40 godzin. Dostępny jest zapis w standardzie bezkompresyjnym WAV 16-bit z częstotliwościami próbkowania 44.1 kHz lub 48 kHz oraz w mp3 - dołączona karta pamięci o pojemności 2 GB pozwala zarejestrować w postaci liniowej 3 godziny materiału, a w mp3 najwyższej jakości 320 kbps ponad 23 godziny! Maksymalnie można skorzystać z karty o pojemności 4 GB. Rejestrator został również wyposażony w DSP z algorytmami zwalniania i przyspieszania odtwarzania plików mp3 bez zmiany wysokości dźwięku (70%/100%/150% tempa) oraz 5-pasmowym korektorem. Ciekawostką jest dołączenie sekwencera Steinberg Cubase AI4 - po imporcie przez USB 2.0 plików dźwiękowych można je obrobić w dołączonej aplikacji. Cena na razie nie jest znana. Więcej informacji na stronie producenta.
Przedstawiciel: Yamaha Polska
Profesjonalny dynamiczny mikrofon wokalowy.
Wreszcie! Paula wyzdrowiała i mogliśmy nagrać próbki do multitestu
mikrofonów. W międzyczasie ilość mikrofonów nam się nieznacznie
zwiększyła... Gdy Paula zobaczyła ilość mikrofonów, jaką dla niej
przygotowaliśmy... Zresztą - sami zobaczcie ;) 
Wygląda na to, że dział multitestów będzie się rozrastać ;) Nie minęły
dwa tygodnie, a już powiększa się nam baza pomiarów. I nie tylko - lada
chwila udostępnimy testowe nagrania dokonane na kilkudziesięciu
mikrofonach w ramach jednej sesji. A na razie uzupełniamy bazę pomiarów. 
Początek roku to dla sklepów ciężki okres - wiadomo, inwentury. Nie
zazdroszczę. Handel stoi, w sklepie bałagan, nerwowe szukanie
brakującego sprzętu... Postanowiliśmy pogłębić ten stan rzeczy i
„porwaliśmy” z dwóch poznańskich sklepów kilkadziesiąt mikrofonów, by
zrobić pomiary i od razu nagrać próbki. 
