Dynacord AXM 12A – aktywny monitor estradowy z przetwornikiem współosiowym 12”+1.75”05.11.2015
Radek Barczak, Jan Marek, Piotr Neumann, Dawid Janczak
Konstrukcje wykorzystujące przetworniki współosiowe z punktu mają przewagę nad klasycznymi konstrukcjami z wooferem i driverem w osobnej tubie – gwarantują zgodność fazową bez konieczności wprzęgania w to linii opóźniających. Poza tym zgodność fazowa jest gwarantowana w każdym miejscu propagacji sygnału w pełnym promieniu propagacji, nie tylko na wprost zestawu głośnikowego. Cechą charakterystyczną jest również symetryczna propagacja w poziomie i pionie – 90 stopni, o dużej równomierności pasma przenoszenia na odchyleniach bocznych. Klasyczne konstrukcje z wooferem i driverem w oddzielnej tubie mają zwykle propagację poziomą tuby w zakresie 90 stopni, a pionową około 60 stopni. Przy najpopularniejszym kącie pochylenia w trybie monitora estradowego 45 stopni, klasyczna konstrukcja ma w poziomie (który w pierwotnych założeniach konstrukcyjnych był pionek 🙂 ) węższą propagację – 60 stopni. A to przekłada się na węższy sweet-spot – optymalne pasmo przenoszenia na odchyleniach od osi. Poza tym konstrukcje driver + tuba zapewniają słabszą równomierność pasma przenoszenia na odchyleniach bocznych/pionowych. To wszystko przekłada się na to, że współosiowe monitory estradowe lepiej sprawdzają się w pracy estradowej. Można grać ciszej – bo wokal i instrumenty dzięki zgodności fazowej w każdym miejscu promienia 90 stopni mają zgodność czasową transjentów w pełnym zakresie pasma. Tym samym precyzyjniej, w sposób bardziej zaplanowany zorganizować strefy odsłuchu na scenie, co ma niebagatelne znaczenie zwłaszcza w warunkach niewielkich scen klubowych. Pracując na przetwornikach współosiowych na scenie jest sporo ciszej 🙂 A nikt nie narzeka, że się nie słyszy. Dynacord chcąc zagwarantować idealną, niczym nie zmąconą zgodność fazową, użył do podziału pasma między 12” woofer i 1,75” driver z neodymowym magnesem nowoczesnych zaawansowanych cyfrowych filtrów F.I.R. nie wprowadzających zmian fazowych. Wymaga to mocnego układu DSP, by nie wprowadzić zbyt dużych opóźnień/latencji sygnału. Czy to rzeczywiście takie istotne? Dla osób ceniących przede wszystkim jakość brzmienia – tak. Przekłada się to na doskonałą czytelność transjentów. Znane są nam przypadki kilku malkontentów, którzy powątpiewali w potrzebę stosowania filtrów F.I.R. – do momentu, gdy uruchomili w swoich systemach Dynacorda procesor DSP 600 zamiast standardowego DSP 260. Efekt brzmieniowy po przełączeniu się z klasycznych filtrów na filtry FIR jest taki, jakby z grających zestawów… zdjąć koc. W dwóch przypadkach na trzy, procesor DSP 600 po krótkim teście pozostał w setupie tych firm 🙂 W trzecim przypadku zakup został odsunięty w czasie, bo niestety DSP 600 do tanich nie należy…
Dynacord stosując filtry FIR w konstrukcji popularnych aktywnych monitorów estradowych mogących pełnić również funkcję niewielkiego nagłośnienia FOH, łamie pewną granicę. Granicę ceny. Są to bodaj najtańsze aktywne zestawy głośnikowe na rynku wyposażone w tak nowoczesne rozwiązania. A te rozwiązania służą brzmieniu gwarantując niedostępną w tej klasie cenowej czytelność. Gdyby do tego technologia przetworników współosiowych była prosta… Mielibyśmy zapewne więcej takich konstrukcji. Ale niestety, nie należy do najtańszych i stosując to rozwiązanie musimy się zgodzić na pewne kompromisy. Podstawowym jest kwestia ograniczonego przenoszenia najniższych/najmniejszych częstotliwości – skok membrany woofera jest bowiem ograniczony faktem, że w środku osi “mieszka” sobie driver… Woofer z ukłądzie koaksjalnym nigdy nie zapewni tak niskiego zejścia, jak oddzielny woofer. Ale też… w przypadku monitora estradowego najniższe pasmo wcale nie jest najistotniejsze 🙂 W praktyce estradowej nierzadko pasmo poniżej 80/100 Hz wręcz “podcinamy” filtrami dolnozaporowymi. Więc jakby problem nie jest w tym przypadku istotny. Do listy problemów należy dopisać kwestię bardziej skomplikowanego chłodzenia cewek. Stąd cena wysokiej klasy przetworników współosiowych jest relatywnie wyższa, niż układów woofer + driver w tubie. Testując przez cały tegoroczny letni sezon – od czerwca do września 2015 – parkę tych monitorów, szczególną uwagę zwracaliśmy na to, jak się Dynacordy AXM 12A zachowują w wysokich temperaturach, na słońcu. Od pierwszego spojrzenia na Dynacord SXM 12A widać, że głównym przeznaczeniem tej konstrukcji jest praca w roli podłogowego monitora estradowego. Świadczą o tym niewielka, zwarta obudowa i kąt pochylenia płaszczyzny przetwornika 33 stopnie – idealny do bliskiej pracy z wokalistą korzystającym z mikrofonu na statywie. Ale to nie jest pierwszy-lepszy monitor aktywny. Obudowa jest wykonana ze sztywnej sklejki z brzozy bałtyckiej o grubości 15 mm. To niewielkie wnętrze zamykające się w obudowie o wysokości 34 cm (!) mieści w sobie sporo mocy! Mamy dwie końcówki mocy – klasy D o mocy 260 W RMS (360 W IHF-A) napędzającą woofer 12” oraz “muzycznie” brzmiącej klasy AB o mocy 75W RMS (160 W IHF-A) napędzającej driver. Konstruktorom udało się zapewnić z tego niewielkiego zestawu sporą efektywność – max SPL sięga 128 dB. W przypadku współosiowych zestawów to znakomity wynik. W tym wszystkim istotną zaletą tej konstrukcji jest znakomita mobilność – wynika z zachowania naprawdę niewielkich rozmiarów i wagi poniżej 15 kg. Do tego ogromną wygodą okazały się firmowe pokrowce znakomicie chroniące monitory w trakcie transportu. O tym, że Dynacord AXM 12A nie jest li tylko monitorem estradowym i sprawdzi się w wielu aplikacjach wymagających niewielkiego, mobilnego i skutecznego zestawu, przekonaliśmy się niejeden raz podczas wielomiesięcznych testów. Może nie od razu wszyscy zauważyli miejsce montażu na statywie – przy zastosowaniu jako monitor estradowy jest praktycznie niewidoczne 🙂 Po postawieniu na statywie AXM 12A stają się nietuzinkowym systemem FOH. Na statywie sprawdza się również jako front-fill służąc za dogłośnienie średniej wielkości scen.
Ale Dynacord AXM 12A sprawdzi się w firmie nagłośnieniowej nie tylko jako monitor estradowy – zestawy te są znakomicie przygotowane do pracy stand-alone, do obsługi konferencji, sesji, prezentacji. Co podnosi wartość użytkową tych zestawów? Zacznijmy od tego, że układ DSP pozwala wykorzystać 3-pasmową korekcję – półki w dole @60 Hz i górze @12 kHz oraz półparametryk o charakterystyce dzwonowej w środku z regulacją częstotliwości 70 Hz – 12 kHz – wszystkie filtry działają w zakresie +/-10 dB. Do tego mamy również łagodny filtr dolnozaporowy o nachyleniu 6 dB/okt. regulowany w zakresie 70 Hz – 200 Hz. Producent wyposażył AXM 12A również w antysprzężeniowy filtr typu Notch przestrajany w zakresie 70 Hz – 10 kHz. Jest również możliwość wprowadzenia opóźnienia – od 0.1 m do 100 m, by wyrównać czasowo przody z subbasem, lub zastosować AXMy 12A jako strefa na przykład na konferencji 🙂 Znakomita sprawa! W pamięci mamy 5 presetów fabrycznych oraz 5 komórek pamięci na presety użytkownika. To pozwala nam zapisać konfigurację do wybranych lokalizacji. Sprawdza się w pracy. Ogromną zaletą sprawiającą, że Dynacord AXM 12A okazuje się być uniwersalnym zestawem głośnikowym, jest wyposażenie w 3 wejścia sygnału z mikserem. Wejścia to:
Idealnie się to sprawdza zwłaszcza na prezentacjach i małych konferencjach, lub do nagłośnienia niewielkich stoisk targowych, gdy potrzeba podłączyć dwa bezprzewody i komputer. Nie potrzeba brać miksera 🙂 Wystarczy ten, który jest na pokładzie AXM 12A. Dynacord AXM 12A ma też dwa wyjścia XLR – pierwsze przypisane do wejścia MIC1, jest wyjściem direct z preampu, a drugie wyjście XLR to wyjście MIX z całej sekcji wbudowanego miksera. W ten sposób można wyjść zsumowanym sygnałem z jednego zestawu głośnikowego na drugi.
*** Radek Barczak Jak wspomnieliśmy wcześniej, zestawy Dynacord AXM 12A były testowane w warunkach obojowych od czerwca do września. To prawdziwy road-test. Bez znieczulenia 🙂 Regularnie pracowały w trakcie koncertów na letniej scenie Kontener Art w Poznaniu, zielonej scenie projektu Aktywator we Frankfurcie nad Odrą oraz w Środzie Wielkopolskiej w ramach Projektu Plaża 2015. Zagrały na kilku większych plenerach jako monitory, na kilku koncertach w ośrodkach kultury, dwa razy jako front-fille na scenie ośrodka kultury. Obsłużyły też kilka wesel służąc jako monitory dla wokalistów. Kilka razy AXMy 12A pracowały również jako nagłośnienie “przodowe”, na przykład na mikro-plenerkach podczas festynów, a także jako nagłośnienie sesji rad gminy i powiatu… Trzeba przyznać, że na statywie AXMy 12A prezentują się… nietuzinkowo 😛 I mogą wzbudzać wizualnie obawy, czy “dadzą radę”… Ale tak – dają radę 🙂 Są wystarczająco mocne i efektywne, żeby skutecznie nagłośnić przestrzeń do 8-10 metrów przed scenką. Najpoważniejszym stress-testem była praca w pełnym słońcu na niezadaszonej zielonej scenie Aktywatora we Frankfurcie nad Odrą, gdy temperatura w cieniu dochodziła do 35 stopni C! Byliśmy ciekawi, czy pasywne chłodzenie końcówek okaże się wystarczająco skuteczne… O to mieliśmy najwięcej obaw. Okazało się jednak, że mimo mocnego nagrzania się płyty bocznej miksera, zestawy nie traciły mocy i głośności i nie miało to żadnego wpływu na pogorszenie brzmienia. Pasmo przenoszenia w trybie pełnopasmowym (program PA) jest wyrównane w środku, z delikatnym podkreśleniem częstotliwości około 120-160 Hz i górki powyżej 8 kHz. Cóż, w przypadku pracy jako monitor estradowy nie jest to wskazane 🙂 Presety Monitor1 – Monitor3 mają podcięty dół pasma i podkreślone pasmo prezencji powyżej 2 kHz. W zależności od sceny i pomieszczenia, trzeba było nieco podciąć korektorem zakres częstotliwości “niskiego środka” w okolicach 180 – 340 Hz. Nie było natomiast ŻADNYCH problemów z pasmem wysokiego środka. Podział pasma między wooferem a driverem wysokotonowym został ustawiony na 1.6 kHz – zwykle w okolicach podziału monitory okazują się nieco bardziej podatne na sprzężenia. Nie w tym przypadku. Prócz delikatnego podcięcia w okolicach “paszczowych” 1 – 1.2 kHz w zasadzie nie trzeba było w ogóle ingerować w strojenie tych monitorów, przynajmniej w trybie Monitor1. Właśnie – brzmienie. W trybie pełnopasmowym jest dość “konturowe”. W trybie monitorowym zyskuje na czytelności transjentów. Podstawową zaletą jest przede wszystkim czytelność wokalu. Nie zliczę, ileż to razy po koncercie na KontenerArt w Poznaniu czy scenie Aktywatora w słyszałem podziękowania od wokalistów za znakomity odsłuch na scenie. Teksty typu “Nigdy się tak dobrze nie słyszałam”, czy “Pierwszy koncert na którym nie miałem problemów z odsłuchem” były na porządku dziennym. I pomyśleć, że 90% roboty robił sprzęt 🙂 A moje zadanie ograniczało się jedynie do tego, żeby nie spie%@&**#lić brzmienia. Dużą zaletą monitorów okazało się też bardzo precyzyjne promieniowanie wyrównanym częstotliwościowo dźwiękiem na odchyleniach od osi. Zwłaszcza w warunkach sal weselnych. Dźwięk propagowany przez przetworniki AXM 12A jest precyzyjnie skupiony w tych 90 stopniach, poza tym kątem drastycznie traci na efektywności. Ogromną zaletą jest również znakomita mobilność tych zestawów – chciałbym mieć do dyspozycji 5 lub 6 takich monitorów… Niestety, cena jest w tym przypadku zaporą nie do przejścia. Owszem, na dwa takie monitory w niewielkiej firmie można sobie pozwolić – efekt zadowolonego wokalisty jest wart każdych pieniędzy 🙂 W roli monitora estradowego Dynacord AXM 12A sprawdza się genialnie. A do tego para tych zestawów może również posłużyć jako niewielki mobilny system nagłośnieniowy, czy na konferencje, czy niewielkie eventy. Z drugiej strony nieco szkoda, że w ofercie firmy Dynacord nie ma modelu ograniczającego się jedynie do funkcji niewielkiego aktywnego monitora estradowego ze współosiowym przetwornikiem. W niższej cenie, niż Dynacord AXM 12A. Z pewnością znalazłby sporą grupę odbiorców. I jeszcze jedna uwaga – omijajmy szerokim łukiem preset Guitar 🙂 Zestaw w tym trybie brzmi jakby był zepsuty 😛 Został zapewne pomyślany jako emulacja kolumny gitarowej do efektów i emulatorów wzmacniaczy typu POD, ale… to jakaś porażka 😛
Radek Barczak
*** Podsumowanie
Do testów dostarczył: Tommex
TAGI: Dynacord AXM 12A test, małe lekkie i mocne aktywne monitory estradowe, najlepsze małe koaksjalne monitory wedge, Dynacord AXM12A cena, dobre małe aktywne monitory estradowe podłogowe, małe uniwersalne kolumny aktywne z DSP z linią opóźniającą delay, małe przenośne koaksjalne współosiowe monitory aktywne
|
LogowanieTOP AKTUALNOŚCI
Popularne testy on-line
NAPISZ DO NAS! Jeśli brakuje w naszym wortalu testu instrumentu bądź sprzętu muzycznego którego szukasz, napisz do nas! Postaramy się przetestować urządzenie i opublikować test. |