Stagg SUW30 – tani 2-antenowy mikrofon bezprzewodowy UHF21.08.2012
Jarosław Michalak
Stagg to innowacyjna marka. Została założona w roku 1995 w Belgii. Założyciele zauważyli, że rynek zalewa tania chińszczyzna no name, która – i owszem – kosztuje niewiele, ale nie gwarantuje absolutnie żadnego standardu jakościowego. Marka Stagg została powołana po to, by obrandować przyzwoitej jakości sprzęt i instrumenty produkowane w Chinach, ale pod restrykcyjną kuratelą kontrolerów jakości. Mogłoby się wydawać, że idea mocno naciągana, ale przez te kilkanaście lat istnienia marka Stagg stała się kwintesencją pewnego jakościowo producenta niedrogich instrumentów i sprzętu muzycznego. Od jakiegoś czasu Stagg mocno promuje swój sprzęt nagłośnieniowy. Udane konstrukcje aktywnych zestawów głośnikowych w plastikowych obudowach serii SMS 15P LCD z wbudowanym odtwarzaczem plików dźwiękowych WAV i mp3 z nośników USB i kart pamięci SD skutecznie zadomowiły się na naszym – i nie tylko – rynku. Oferując szerokie pasmo przetwarzania, przyzwoite brzmienie, skuteczny cyfrowy EQ kształtujący brzmienie według potrzeb, kolumny SMS 15P LCD okazały się w niektórych zastosowaniach hitem.
Teraz przyszła kolej na zestawy bezprzewodowe, jednak jest to – jak się zdaje – trudniejszy rynek, gdyż w ostatnim czasie pojawiło się kilka niedrogich konstrukcji bardziej uznanych producentów. Czy przy cenie około 450 zł za zestaw Stagg SUW30 ma szanse zawalczyć na rynku?
Testowany zestaw jest dostarczany w sztywnej walizeczce z tworzywa. W środku znajdziemy nadajnik w postaci mikrofonu, odbiornik z dwiema antenami, zasilacz oraz niesymetryczny kabel jack 1/4”. Obsługa jest… bezobsługowa 🙂 Nadajnik i odbiornik nie mają zmiennych częstotliwości pracy. Są na stałe ze sobą zsynchronizowane. Producent przewidział zakres pracy w paśmie UHF 863-865 MHz. Częstotliwości zostały tak dobrane, że możliwe jest użycie naraz 4 takich systemów w jednej konfiguracji. Częstotliwość transmisji jest stabilizowana kwarcowo, zastosowano modulację FM. Daje to przyzwoitą stabilność i jakość sygnału transmisji – stosunek sygnał – szum jest lepszy niż 105 dB, a zniekształcenia THD+N nie przekraczają 0,5%, a to wynik lepszy niż w wielu markowych tanich zestawach bezprzewodowych…
Nadajnik w postaci tradycyjnej „pałki” jest wykonany z twardego tworzywa i ma wygląd nawiązujący do mikrofonów bezprzewodowych firmy będącej… kwintesencją mikrofonów 🙂 Nie trzeba wymieniać – i tak wszyscy wiedzą i widzą. Najciekawsze, że brzmieniowo wkładka zastosowana w nadajniku Stagg SUW30 bardzo przypomina brzmieniowo pewien popularny mikrofon wokalowy. Choć trzeba wspomnieć, że sztywne zamocowanie wkładki bez żadnego elastycznego zawieszenia sprawia, że dość łatwo przenoszą się wszelkie stuki i szuranie o obudowę nadajnika. Brzmienie mikrofonu ma wystarczająco dużo dołu, minimalnie brakuje mu krystalicznej górki powyżej 7 – 9 Hz, ale to akurat można naprawić na każdym mikserze za pomocą korektora wysokich. Pasmo od góry jeśli chodzi o transmisję jest ograniczone do 15 kHz.
Mikrofon z nadajnikiem o mocy 10 mW jest zasilany dwiema bateriami bądź akumulatorkami typu paluszek AA. Producent podaje, że wystarcza to na 6 – 8 godzin pracy. I faktycznie, stosując wysokiej klasy markowe baterie spokojnie można pracować nawet ponad 8 godzin. Na akumulatorkach 2500 mH czas pracy sięga 6 godzin. Jak na budżetową konstrukcję to niezły wynik. Świadczy to o zastosowaniu dość nowoczesnego nadajnika, choć konstrukcja nie jest skomplikowana.
Nadajnik jest wyposażony we włącznik zasilania. Zaletą jest bezgłośne uruchamianie się transmisji, a to w budżetowych konstrukcjach rzadkość.
Odbiornik ma solidną metalową obudowę. Po bokach ma na stałe zamontowane dwie antenki. Panel przedni udostępnia włącznik zasilania, potencjometr głośności oraz diody informujące o obecności nośnej RF i sygnału audio AF.
Z tyłu jest równie ascetycznie: gniazdo zasilania i dwa gniazda wyjściowe jack 1/4” – symetryczne TRS oraz niesymetryczne TS. Różnica w poziomie sygnału wynosi 10 dB. Odbiornik jest zasilany z zasilacza bez podłączonej masy, więc można swobodnie korzystać z niesymetrycznego połączenia, przy czym należy wówczas zastosować większe wzmocnienie Gain w mikserze. Układ symetryzujący sygnał działa prawidłowo – często się zdarza, że na wyjściu symetrycznym mamy sygnał o odwróconej fazie, tutaj jednak nic takiego nie ma miejsca. Jakość sygnały wyjściowego jest naprawdę dobra, jeszcze kilka lat temu właściwa wysokiej klasy markowym systemom bezprzewodowym. Postęp dokonał się ogromny… Imponujący jest również zasięg i stabilność transmisji bezprzewodowej. Obiecywane 60-70 metrów w przestrzeni otwartej nie jest naciągane, choć trzymałbym się raczej 60 metrów 🙂 W pomieszczeniach zamkniętych z dużą liczbą elementów metalowych skuteczny zasięg może być ograniczony do 40-45 metrów. Ale to i tak więcej, niż zwykle potrzebujemy…
Czas na wady… W zasadzie wielkich wad w trakcie 2-miesięcznych testów w różnych sytuacjach – od małych plenerów, przez konferansjerkę, po… wesela – nie zauważyłem. Brzmieniowo bardzo dobrze sprawdza się mikrofon w połączeniu z męskimi głosami. Jest wystarczająca ilość głębokiego dołu, a niewielka korekta górki otwiera brzmienie. Z wokalem żeńskim też nie jest źle. W przypadku śpiewających dzieci trzeba było dość mocno wzmacniać sygnał na konsolecie, ale akurat miałem przyzwoite preampy, więc nie było problemu z szumem. Pewnego rodzaju przeszkodą w szybkim podłączeniu odbiornika do naszego miksera jest to, że wyjście jest na złączu jack 1/4”, a nie każdy mikser ma wzmacniacz mikrofonowy działający na takim złączu (np. niektóre modele Mackie). Wówczas trzeba się zaopatrzyć w przewód jack 1/4” –> XLR męski. W zasadzie jedyną dostrzeżoną istotną wadą jest brak „łódeczki” w komplecie – czyli uchwytu mikrofonowego, bo w tym rozmiarze jest dość trudny do kupienia. Nie w każdym sklepie jest. Poza tym nie ma się do czego przyczepić. Jeśli ktoś planuje użytkować większą liczbę systemów, model Stagg SUW jest sprzedawany z 4 częstotliwościami. Jeśli potrzeba więcej linii, można się zainteresować wyższym modelem SUW35, który pracuje na 16 kanałach. Warto też wspomnieć, że w ofercie są również nadajniki body pack zarówno do instrumentów, jak z mikrofonami lavalier i nagłownymi.
Do testów dostarczył: FX Music
TAGI: Stagg SUW30, tani mikrofon bezprzewodowy UHF, Staag SUW30, najtańszy dobry mikrofon bezprzewodowy, jaki tani bezprzewód wybrać?, prosty w obsłudze system bezprzewodowy z mikrofonem do domu kultury, tani system bezprzewodowy na wesela?, dobry tani mikrofon bezprzewodowy do przedszkola, jaki tani mikrofon bezprzewodowy kupić do klubu?, tani mikrofon bezprzewodowy UHF do męskiego wokalu, prosty w obsłudze mikrofon bezprzewodowy do szkoły
|
TOP AKTUALNOŚCIPopularne testy on-line
NAPISZ DO NAS! Jeśli brakuje w naszym wortalu testu instrumentu bądź sprzętu muzycznego którego szukasz, napisz do nas! Postaramy się przetestować urządzenie i opublikować test. |
Technologia bezprzewodowa tanieje w oczach. Hasło „Drop the wire” w aspekcie ceny bezprzewodowego mikrofonu Stagg SUW30 kusi. Tylko czy jakość transmisji bezprzewodowej i jakość mikrofonu dołączonego do zestawu nadadzą realny sens sloganowi reklamowemu?
Na pewno przetestowany zestaw bezprzewodowy jest bardziej godny polecenia, niż najtańsze bezprzewody UHF no name, czy mocno „plastikowe” tanie modele niemieckiej marki LD. Stagg SUW30 i SUW35 na pewno mają trwałe obudowy, oferują większą stabilność sygnału, wyższe parametry jakościowe dźwięku jak np. lepszy stosunek sygnał-szum. A do tego również lepsze brzmienie samej wkładki mikrofonu. Spośród tanich rozwiązań widzę tylko jednego godnego konkurenta dla SUW30 w postaci pewnych niewielkich markowych mini-bezprzewodów… Stagg SUW30 ma jednak jedną przewagę nad konkurentem – wygląd. Bo z odległości główka wygląda jak… wiecie co 🙂 A to może mieć znaczenie.
