Crown I-tech 12000 Omnidrive HD – nie tylko dwa-w-jednym26.03.2011
Tomek Pawłowski
Pierwsza myśl, która zrodziła mi się w głowie po odebraniu I-tech’a to ulga, że do racków mocy zakładają kółka… Po prostu musiałem parę metrów przenieść go ręcznie, jakkolwiek bez większego trudu. Ze starym Macro-Tech’iem nie poszłoby tak łatwo… Niewielką masę, tylko 16 kg, zawdzięcza technologii Class-I oraz zasilaniu SMPS (impulsowemu). Stąd bierze się wydajność wzmacniacza. Producent podaje 200V szczytowego napięcia i 4500 Watt na kanał przy obciążeniu 4 Ohm. przy poborze według tabliczki znamionowej 1800VA. Więc.. chyba jednak jest stosunkowo lekki jak na swoje możliwości! Obudowa wzmacniacza jest bardzo solidna. Ten fakt łącznie ze spodziewanym skomplikowaniem budowy wewnątrz skutecznie odstraszył mnie przed zajrzeniem do środka dlatego tym razem zdjęć “wnętrzności” nie będzie. Jestem jednak pewien, że w swojej najbardziej zaawansowanej i najdroższej końcówce Crown nie uczynił żadnej zdrady niedbałym montażem elementów konstrukcji. Na przednim panelu znajdziemy ekran ciekłokrystaliczny, enkodery pełniące w standardowych ustawieniach rolę tłumików wejściowych oraz przyciski obsługi menu. Do tego gniazdo USB 2.0 i włącznik miękkiego startu. Nie odcina on zasilania, a jedynie informuje oprogramowanie o chęci włączenia lub wyłączenia urządzenia. „Twardy” wyłącznik zasilania znajduje się na tylnej ścianie zaraz obok gniazda kabla zasilającego. Ten ostatni jest znacznie grubszy niż zwykle, a wtyczka wygląda podobnie do standardowej komputerowej, z tym, że jest po prostu większa, dostosowana do większych natężeń potrzebnych I-techowi do pracy. Końcówka w najbardziej ekstremalnych warunkach potrafi pobierać niespełna 19A… Dalej mamy gniazda XLR analogowego wejścia oraz szeregowego połączenia z następnym urządzeniem, cyfrowe AES/EBU oraz gniazdo EtherCon dla protokołu Cobranet oraz HiQ Net. Zestawy głośnikowe można podłączyć za pomącą klasycznych speakonów, złącz bananowych, lub dokręconej żyły przewodu. BSS Omnidrive Wróćmy do gniazda USB współpracującego z pendrive’ami. Po zainstalowaniu pendrive’a na ekranie pojawia się pytanie, czy zapisać/załadować ustawienia, a następnie czy chodzi nam o obecnie używany preset, czy kompleksowy back-up wszystkich ustawień. Zastanawiałem się trochę po co ta alternatywa? Tak banalne czynności jak zapis/odczyt presetów do i z pamięci I-techa można przecież z powodzeniem wykonać z poziomu oprogramowania System Architect (wrócę do tego za moment) nie kucając przed rackami itd… no ale w sytuacjach podbramkowo-awaryjnych może okazać się przydatna. Do większości funkcji użytkownicy mają łatwy dostęp za pomocą HiQ net i oprogramowania System Architect. A jest tego naprawdę sporo i nie będę wymieniał wszystkich. Dość wspomnieć o korektorach parametrycznym z dobrocią filtru sięgającą aż 35, szesnasto punktowym przed zwrotnicą i osmio punktowym za zwrotnicą. W krosownicy mamy do wyboru tak filtry typu IIR (NOI), Bessel’a, Butherwotha i Linkwitz-Riley’a wszystkich możliwych rzędów jak i FIR (SOI) – po dwa na kanał. Ciekawe jest uzależnienie najniższej możliwej częstotliwości pracy filtru FIR od latencji, jaką całe urządzenie będzie miało. Razem z zaawansowanym limiterem LevelMAX, funkcjami monitorowania i testowania czyni to z Omnidrive HD naprawdę potężne narzędzie. Szkoda tylko trochę, że korektor parametryczny nie ma w na swojej liście filtrów FIR. Dopełniłyby całą dostępną listę łącznie z wszechprzepustowymi. Ponowny ukłon Harman Group i potwierdznie wspólnoty, to zestawy presetów do zestawów głośnikowych firmy JBL z systemami VerTec na czele. Jak widać na zrzucie ekranu dostępne są różne konfiguracje w obrębie tych samych modeli (na przykładzie szerokopasmowych 4888 i niskotonowych 4880). Po zaimportowaniu zbioru ustawień preset nr jeden pozostaje domyślnie jako „goły” wzmacniacz stereo. Wybranie któregoś z fabryczny powoduje wyłączenie niektórych funkcji procesora, aby „nie poprawiać laboratorium” i przypadkiem nie popełnić błędu kończącego się na przykład spaleniem przetwornika. I-tech
Jeśli jesteście ciekawi specyfikacji technicznej, parametrów urządzenia i pełnego opisu wszystkich dostępnych funkcji, zajrzyjcie na stronę producenta.
Do testów dostarczył: ESS Audio
|
TOP AKTUALNOŚCIPopularne testy on-line
NAPISZ DO NAS! Jeśli brakuje w naszym wortalu testu instrumentu bądź sprzętu muzycznego którego szukasz, napisz do nas! Postaramy się przetestować urządzenie i opublikować test. |