FBT StageMaxX 12Ma – profesjonalny sceniczny monitor współosiowy za rozsądną cenę20.02.2013
Tomek Pawłowski
Konstrukcja wpółosiowa, inaczej „coaxialna” ma dwie podstawowe cechy charakterystyczne. Po pierwsze, integrując głośnik nisko-średniotonowy z wysokotonowym zmniejsza wymiary konstrukcji, po drugie, i chyba ważniejsze, promieniuje energię akustyczną o wyrównanym czole wazowym i w sposób punktowy (dyspersja 90° w każdej osi). Z punktu widzenia estetyki sceny pierwsza cecha jest bardzo istotna. Tutaj FBT StageMaxX 12Ma naprawdę przypadł nam i naszym „królikom doświadczalnym”, tzn. muzykom, na których testowaliśmy te zestawy, do gustu.
Monitory FBT są nieduże – 550mm x 392mm i niskoprofilowe o dużym kącie nachylenia – 55°. Jeden z wokalistów, jak zobaczył StageMaxX’a określił to tak: „Wreszcie dostałem odsłuch który gra mi w twarz, a nie w krocze!”. Monitor można również ustawić na tzw. wysokim kącie – 35° przydatnym np. dla postawienia go na subbasie dla perkusisty. Konstruktorzy bardzo zgrabnie schowali w bocznej ścianie pod uchwytem monitora zestaw złącz, przełączników i gałek, zostawiając na widoku tylko trzy diody informujące o załączeniu urządzenia, przesterowaniu i zabezpieczeniu termicznym. W schowanym panelu mamy dostęp do złącz XLR żeńskiego i męskiego, regulację czułości, gałkę wyboru jednego z czterech presetów wbudowanego prostego, ale skutecznego DSP, filtr górnoprzepustowy włącznik, bezpiecznik i gniazdo IEC. I niestety to ostatnie traktuję jako wadę.
Moim zdaniem PowerCon byłby znacznie lepszym rozwiązaniem, ponieważ standardowe złącze IEC nie zabezpiecza zasilania przed przypadkowym wypięciem przez szalejącego na scenie muzyka. Sama obudowa wykonana jest z plastiku i choć wygląda bardzo schludnie sprawia wrażenie delikatnej. Po obu stronach obudowy mamy prawie nie widoczne gwinty M10 do których można przykręcić ramę do zainstalowania zestawu na ścianie lub na statywie głośnikowym. To lepsze rozwiązanie niż standardowy straszący otwór na statyw, bardziej uniwersalne, pozwalające na przykład na wykątowaniu głośnika na statywie.
Jak już wspomniałem FBT StageMaxX 12Ma wyposażony został tak jak większość zestawów tego producenta w DSP odpowiedzialne ze podział pasma, zabezpieczenie przetworników i korekty barwy. Tutaj mamy cztery presety bardzo przydatne na scenie i nie tylko, sprawiające, że zestaw ten jest bardzo elastyczny. Pierwszy z nich to typowe ustawienie monitora. Drugi sprawdza się przy ustawieniu monitora blisko ucha, obniża amplitudy wysokich składowych. Preset trzeci obniża zawartość niskich składowych przy ustawieniu dwóch monitorów obok siebie lub kiedy wraca sporo dołu z nagłośnienia frontowego na scenę. Czwarty preset – FOH to kontur niwelujący większą odległość od zestawów i brak odbijającego energię akustyczną podłoża sceny, gdy wykorzystujemy je jako samodzielny zestaw PA. Charakterystyka częstotliwościowa w osi głośnika (u góry) i pod kątem 45* dla presetu 1.
Charakterystyka częstotliwościowa dla presetów, kolejno: 2., 3. i 4. Pomiary wykonane przy pomocy: mikrofon Audix TM-1, M-Audio FastTrack Pro, Smaart 6. FBT tradycyjnie skorzystał z przetwornika coaxialnego 12”+1” wykonanego na zamówienie przez firmę B&C. Warto zaznaczyć, że przetworniki tego producenta montuje m.in. L’Acoustics, czy Pol-Audio. Punkt pracy zwrotnicy aktywnej ustawiony został na 1,8 kHz. Za wzmocnienie odpowiadają dwa wzmacniacze klasy D o mocy 400W i 100W, dzięki którym StageMaxX 12Ma generuje 124 dB poziomu ciśnienia akustycznego w paśmie od 60Hz do 20kHz. Ci z Was, którzy mają okazję trochę sobie ponosić sprzęt audio różnego typu na pewno zwrócą większą uwagę na inną wartość. Otóż, masa FBT StageMaxX12Ma wynosi jedynie 13,6 kg. Cóż.. lżej się chyba nie da, a FBT łamie tym samym oba stereotypowe stwierdzenie, że to co dobre musi być ciężkie i drogie. Już nie musi. Ani ciężkie, ani szczególnie drogie. Zgrabnie schowany uchwyt świetnie wpływa na mobilność StageMaxX’a. Duży plus! Testy praktyczne, jakim poddałem FBT StageMaxX. Zestawy pograły sporą ilość występów jako monitory, ale pozwolę sobie skoncentrować na dwóch, kiedy to wypowiedzieli się o nich sami muzycy. W innych przypadkach były po prostu transparentne i myślę, że brak negatywnych opinii jest czymś jak najbardziej pozytywnym. Ot, rzetelnie wykonały powierzone im zadanie.
Więcej informacji na stronie producenta: FBT Do testów dostarczył: FX Music
TAGI: FBT StageMaxX 12Ma test, Efektywny monitor sceniczny, tanie głośne monitory estradowe, jakie koaksjalne monitory sceniczne wybrać?, jaki polecacie tani i głośny monitor sceniczny?, niskoprofilowy monitor estradowy z koaksjalnym głośnikiem, mały głośny monitor aktywny, lekki koaksjalny monitor aktywny, FBT StageMaxX 12Ma cena, coaxial monitor, niski współosiowy monitor estradowy, koaksjalny głośnik 12, dobry mały lekki monitor sceniczny dla wokalisty, dobry monitor aktywny, FBT StageMaxX, tanie współosiowe monitory aktywne
|
TOP AKTUALNOŚCIPopularne testy on-line
NAPISZ DO NAS! Jeśli brakuje w naszym wortalu testu instrumentu bądź sprzętu muzycznego którego szukasz, napisz do nas! Postaramy się przetestować urządzenie i opublikować test. |
FBT zyskał już sporą popularność na rodzimym rynku. Ich stosunkowo świeżą propozycją jest współosiowy aktywny monitor podłogowy. Naszym zdaniem jedna z najciekawszych propozycji włoskiego producenta.
Drugi test był bardziej ekstremalny. Dwie sztuki nowych FBT służyły mi za odsłuch wokalisty oraz perkusisty podczas koncertu metalowego zespołu Materia oraz ich suportów w jednym z poznańskich klubów muzycznych. Zaskoczyła mnie bardzo mała ilość filtrów korektora graficznego, których musiałem użyć do odstrojenia monitorów (a korzystałem w tym miejscu już z przeróżnych konstrukcji, także tych riderowych), i reakcja samych muzyków: „stary, trochę mniej wokalu, słyszę się znakomicie”, „stopa ma idalny punkt – tak zostaw”. Zespoły zgodnie stwierdziły, że „tak dobrze jeszcze się nie słyszeli” na trasie, a biorąc pod uwagę, że był to ich 11. koncert mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że ta konstrukcja naprawdę się sprawdza!
