Turbosound Milan MiO – aktywne dwudrożne zestawy głośnikowe 10” + 1” 230W RMS06.08.2012
Jarek Mierzejewski
Turbosound to uznana i ceniona marka na całym świecie. Również Polsce. W naszym kraju specjalną estymą cieszą się wśród braci nagłośnieniowej monitory estradowe, a ostatnio również coraz głośniej mówi się liniówkach tego producenta. W kategorii „plastików” Turbosound w Polsce nie jest liderem sprzedaży, ale nowe konstrukcje mogą to zmienić. Choć na wstępie zaznaczmy, że Turbosound MiO to produkt ekskluzywny i nietani. Czym więc przyciąga uwagę? Zacznijmy od tego, ze to… Turbosound. MiO ma obudowę z twardego i odpornego na zarysowania tworzywa sztucznego w dwóch kolorach – eleganckim granatowym i srebrnym. Wygląda to atrakcyjnie i może się podobać. To istotna cecha w razie nagłaśniania prezentacji biznesowych np. premiery nowego modelu Lexusa czy Mercedesa… U góry mamy wygodnie wyprofilowany pojedynczy uchwyt – w końcu niecałe 12 kg spokojnie weźmiemy do jednej ręki 🙂 Przetworniki o średnicy 10” o 1” są ukryte za dokładnie wykonanym, ładnie się prezentującym grillem. Obudowa jest symetryczna i ma dwa otwory bass-reflex, a tuba w której umieszczono ciśnieniowy driver ma propagację 90°x 60°. Ta tuba to przyczynek do równomiernej propagacji w wysokim zakresie – konstrukcja nazwana Converging Elliptical Waveguide ma nietypowy eliptyczny przekrój i doskonale się sprawdza jeśli chodzi o efektywność na odchyleniach od osi. Przetwornik niskotonowy jest napędzany końcówką mocy pracującą w klasie D o mocy 180 W, a driver końcówką AB o mocy 50 W. Moc zestawu nie jest więc porażająca, ale konstruktorom udało się zapewnić równomierne pasmo przenoszenia i realne pasmo w dole od 55 Hz – to naprawdę dobry wynik. Basu w brzmieniu testowanych paczek absolutnie nie brakuje, nawet niekiedy jest go ciut za wiele 🙂 . Zastosowanie dla górnego pasma końcówki AB zamiast D dało lepsze parametry jakościowe, mniejszy szum i zniekształcenia. Zwłaszcza szum może w przypadku np. ekskluzywnej prezentacji zburzyć atmosferę skupienia – spoczynkowy szum generowany przez MiO jest niższy niż w konkurencyjnych konstrukcjach wykorzystujących w górze końcówki klasy D. A niski szum to niekiedy może być duży plus u organizatorów prezentacji 🙂 Do tego brzmienie góry nie drażni, jest miękkie i szczegółowe. Turbosound MiO to zestaw o brzmieniu jakościowo adekwatnym do marki. Tu nie ma ucieczki w taniość, są konkretne i rzeczowe rozwiązania. Również funkcjonalnie Turbosound MiO może przypaść do gustu. Jest skutecznie działający limiter, który obchodzi się z brzmieniem niemal niezauważalnie, mamy również odcięcie masy. Jednak przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że zestaw ma wejście mikrofonowe XLR z dobrze brzmiącym przedwzmacniaczem o wysokim headroomie i z oddzielną regulacją GAIN. Na upartego zabrakło mi tylko „antypopowego” filtru dolnozaporowego. Mamy również symetryczne wejście liniowe z regulacją wzmocnienia (combo XLR/jack 1/4” TRS). Do dyspozycji jest ponadto 2-pasmowy korektor o charakterystyce półkowej (LOW @90 Hz, HIGH @8 kHz) działający w zakresie +/-6 dB. Do zestawu można doprowadzić dwa sygnały jednocześnie, a dodatkowo wyjść z sygnałem (XLR) gniazdem MIX OUT na następną paczkę – to świetne rozwiązani np. na różnego rodzaju prezentacje czy małe eventy. Mając parkę MiO można podłączyć dwa mikrofony (również bezprzewodowe) i dwa źródła sygnału liniowego. O przemyślanej funkcjonalnie konstrukcji niech świadczy również i to, że MiO można zainstalować na statywie pod dwoma kątami – również tak, żeby paczka „patrzyła” nieco w dół, na widownię, a kształt obudowy pozwala na zastosowanie w roli niewielkiego monitora estradowego – wówczas monitor „patrzy” na nas pod kątem 43°. Turbosound MiO wyposażono również w punkty montażowe M10 u góry i na dole, co pozwala na bezpieczne i łatwe podwieszenie ich i wygodne zastosowanie w instalacjach stałych podwieszając czy to w pionie, czy w poziomie. Zestawy Turbosound MiO testowaliśmy w kilku różnych sytuacjach. Kilka razy użyliśmy je jako nagłośnienie prezentacji w dużych centrach handlowych. Możliwość sprzężenia dwóch paczek i podłączenie dwóch mikrofonów i dwóch różnych źródeł muzyki sprawdziło się doskonale. Choć zestawy nie mają dużej mocy, to dzięki szerokiej i równomiernej dyspersji wysokich tonów nie było potrzeby dodatkowo dogłaśniać stoiska. Nawet jeśli chodzi o ilość basu nie można mieć większych zastrzeżeń. Jeśli jednak trzeba zagrać naprawdę głośno, można posłużyć się subem. Zestawiliśmy na niewielkim bankiecie parkę MiO z subwooferem 18” firmy, która… kupiła niedawno Turbosound 🙂 Przy ustawieniu punktu podziału na 120 Hz MiO zyskały jakby nowy oddech i z powodzeniem reprodukowały nie tylko jazzowe czy popowego produkcje, ale także ostrzejsze gatunki gitarowe 🙂 Wykorzystaliśmy też Turbosound MiO w roli side-fillów na koncercie muzyki gospel. Również w tym przypadku skuteczność potwierdziła autorska tuba Turbosounda Converging Elliptical Waveguide. Zastosowaliśmy też na małej scenie klubu jazzowego MiO jako monitory estradowe. Z nastrojową lekko swingującą i balladową muzyką kwartetu jazzowego i wokalistki brzmienie MiO na scenie doskonale konweniowało. Trzeba było skręcić potencjometr niskich częstotliwości na -6 dB… Jednak najbardziej Turbosound MiO pasuje do ekskluzywnych sal konferencyjnych, salonów samochodowych… Wykorzystaliśmy MiO podczas premiery Audi A1 Sportback – naturalnie wsparte subwooferami. Była moc, był dobry dźwięk. I wizualnie też nikt nie narzekał…
Czy w Polsce Turbosound MiO znajdzie szeroki krąg odbiorców? To nie jest tani zestaw głośnikowy. Z pewnością firmy zajmujące się obsługą ekskluzywnych imprez powinny zwrócić uwagę na tę konstrukcję. Po pierwsze – to Turbosound. Po drugie nie ma chyba na rynku paczki o tak interesującym nietuzinkowym designie. Jakość dźwięku oraz skuteczna szeroka propagacja oferowana przez MiO zasługuje na uznanie. No i do tego wszystkiego dopracowana funkcjonalność gwarantuje elastyczność zastosowań w różnych sytuacjach wymagających profesjonalnego brzmienia. Turbosound MiO nie powala brutalną mocą, ale dzięki wysokiej skuteczności i równomierności propagacji wywiązuje się z nałożonych zadań znakomicie gwarantując przyjemne brzmienie. I trwałość – w końcu to Turbosound 🙂
Do testów dostarczył: SoundTrade
TAGI: test Turbosound Milan MiO, profesjonalny mały aktywny zestaw głośnikowy 10” + 1”, jakie paczki kupić na bankiety?, małe kolumny aktywne na eventy i prezentacje, wysokiej klasy aktywne paczki do instalacji hotelowych i konferencyjnych, małe uniwersalne zestawy głośnikowe 10”, Turbosound Mi0 10″, dobrze brzmiące małe kolumny aktywne, małe aktywne zestawy głośnikowe z mikserem, dobre paczki na eventy z wejściem mikrofonowym i liniowym, prestiżowe zestawy głośnikowe na eventy i prezentacje biznesowe
|
LogowanieTOP AKTUALNOŚCI
Popularne testy on-line
NAPISZ DO NAS! Jeśli brakuje w naszym wortalu testu instrumentu bądź sprzętu muzycznego którego szukasz, napisz do nas! Postaramy się przetestować urządzenie i opublikować test. |