Reklama
Reklama

JBL EON ONE – lekki przenośny wertykalny system liniowy

JBL-EON-ONE-caly-insert1No i stało się 🙂 JBL dołączył do oferty wertykalny system liniowy. Jednak już podczas targów Prolight+Sound we Frankfurcie w tym roku mogliśmy się przekonać, że to nietuzinkowy system. Czym się wyróżnia?

Radek Barczak, Jarek Mierzejewski, Wiola Kaźmierczak

 

 

 

JBL jest twórcą kilku rewolucji. Ta o najszerszym zasięgu to seria EON, która zmieniła styl nagłaśniania małych eventów oraz nagłaśniania (się) Muzyków. Seria ta stworzyła praktycznie nową klasę przenośnych systemów nagłośnieniowych. Piszący te słowa Radek Barczak z niejaką dumą mogę powiedzieć, że miałem do czynienia z serią EON nieomalże od samego jej początku 🙂 Bo pierwszy raz zagrałem job’a na JBL EON 15 pierwszej generacji bodaj w 1997 lub 1998 roku 🙂 Był to wówczas MEGA-rarytas – w tamtym czasie dominowały powermiksery i zestawy głośnikowe naszych rodzimych firm LDM i Hand Box… Kto pamięta te czasy? 🙂

Wróćmy do współczesności. JBL EON ONE to dla serii EON również pewna rewolucja. To pierwsza w ofercie JBLa wertykalna liniówka. Nie jest to jednak kolejna-taka kolumnowa liniówka, jak już kilkanaście (jak nie kilkadziesiąt) podobnych konstrukcji na rynku. System JBL EON ONE wyróżnia się na tle konkurencyjnych propozycji szczególnymi cechami konstrukcyjnymi i nietuzinkową funkcjonalnością.

JBL EON ONE jest 2-drożnym systemem z wbudowanymi końcówkami mocy klasy D. Elementy obudowy zostały wykonane z polipropylenu. Pasmo niskotonowe obsługiwane przez wydajny 10” woofer o dużym skoku membrany jest napędzane końcówką o mocy 250 W RMS. Pasmo średnio-wysokotonowe przetwarzane jest przez 6 charakterystycznie umieszczonych przetworników 2”, napędzanych końcówką o mocy 130 W RMS. Przy poborze mocy 430 W są to niezwykle wiarygodne dane.

Cały zgrabnie pakowany ALL-in-BOX system waży przy tym zaledwie 18.5 kg i jest bardzo łatwy do montażu. Z demontażem jest niewielki problem – moduły są montowane “na wcisk”, rozłączając poszczególne części kolumny szerokopasmowej trzeba trochę pokombinować 🙂 Ale nic na siłę! Tylko sposobem 🙂 Podoba się Wam system transportu JBL EON ONE? Zgrabnie to wygląda, prawda?

ALL-in-ONE – to JBL EON ONE 🙂 System ma wbudowany 4-kanałowy mikser. Dwa monofoniczne kanały na złączach combo XLR-jack 1/4″ mają przełączaną impedancję dla poziomów liniowych i poziomów mikrofonowych. Są wyposażone w filtry korekcji półkowej dla niskiego (@100 Hz) i wysokiego (@4 kHz) pasma częstotliwości działające w zakresie ±12 dB. Mamy również do dyspozycji pogłos 🙂 Do występów z wokalem i gitarą albo saksofonem jak znalazł!

Poza tym do dyspozycji są dwa wejścia stereo. Jedno z oddzielną regulacją wzmocnienia jest na zdublowanych gniazdach 2 × jack 1/4″ / 2 × cinch, a drugie – wspólne z bezprzewodowym “wejściem” Bluetooth – na złączu jack 1/8″ TRS.

JBL EON ONE może odbierać dźwięk z zewnętrznych nadajników przez Bluetooth. Działa to znakomicie, parowanie jakiegokolwiek urządzenia – czy smartfon z iOS, Android, czy tablet – następuje błyskawicznie.

Dodatkową zaletą jest stereofoniczne wyjście sygnału, na przykład na monitory. Trochę szkoda, że wyjścia są na gniazdach cinch – w przypadku zastosowań typowo muzycznych, czy to w kawiarni/restauracji, czy małym klubie lub w przestrzeni otwartej, w razie potrzeby użycia monitora niezbędne będą przejściówki cinch – jack 1/4″ lub cinch – XLR, w zależności od posiadanego przez nas zestawu monitorowego.

Niezwykle interesującą cechą JBL EON ONE jest efektywna i wyrównana propagacja pozioma o dyspersji 100°. Ale w praktyce zestawy grają… szerzej. Wprawdzie efektywność spada, ale dźwiękowo charakter brzmienia jest zachowany do odchylenia od osi do około 80°, czyli do 160° horyzontalnej propagacji. To robi wrażenie. W pionie propagacja wynosi 50°.

Pasmo przenoszenia przy spadku -3 dB sięga 45 Hz w dole i 18 kHz w górze. W szczycie system jest w stanie wytworzyć 118 dB. Trzeba przyznać, że jak na 10-calowy woofer, basu jest naprawdę sporo. Faktem jest, że w okolicach 200 – 350 Hz oraz 1 – 2 kHz mamy nieco zmniejszoną efektywność, która przekłada się na charakter brzmieniowy typu uśmiech dyskoteki 3:) I dobrze, bo dzięki temu charakter brzmienia JBL EON ONE przypadnie do gustu wszystkim, a mikrofony są w tym newralgicznym paśmie (m.in. tzw. częstotliwości “paszczowe” 🙂 – kto był na naszych szkoleniach z realizacji, wie o co chodzi) mniej sprzęgliwe.

Zarówno korekcja, jak funkcje limiterów są realizowane przez pokładowe DSP. Limiter działa bardzo skutecznie, ale póki nie przesadzimy i zapala się sporadycznie, praktycznie nie słychać jego działania.

Obok atrakcyjnego brzmienia hołubiącemu gustom większości, najważniejszą zaletą nowego systemu jest łatwość obsługi przy zachowaniu całkiem sporej funkcjonalności. Ma to kolosalne znaczenie w sytuacji, gdy sprzęt mają obsługiwać osoby nie mające nic wspólnego z realizacją dźwięku czy pracą na estradzie. Prostota obsługi dotyczy zarówno rozłożenia i przygotowania JBL EON ONE do pracy, jak podłączenie niezbędnych urządzeń jak mikrofon, komputer czy tablet/smartfon oraz ustawienia pożądanej głośności. W przypadku tego systemu nie musimy przebijać się przez wielopoziomowe menu, żeby zmienić tryb pracy wejścia z liniowego na mikrofonowe. Wystarczy wcisnąć przycisk MIC/LINE. I już. Gałka Volume załatwi resztę. A sparowanie telefonu z JBL EON ONE przez Bluetooth ogarniają nawet… 🙂 Wiecie, kto :-O

Do testów dostaliśmy dwa słupki JBL EON ONE. W pierwszej kolejności zestawy obsłużyły dwie imprezy okolicznościowe z DJ’ką 🙂 – na 40 i na 70 osób. W pierwszym przypadku oprócz muzyki DJa para zestawów posłużyła też do karaoke. Ilość osób w przypadku drugiej imprezy okazała się graniczna dla pary zestawów.

Wartościową cechą JBL EON ONE jest bardzo dobrze oddane pasmo prezencji mowy. Wręcz znakomicie zabrzmiały wokale i to zarówno z miksera Soundcraft Ui16, jak z mikrofonu podłączonego bezpośrednio. Choć trzeba przyznać, że w przypadku mniej świadomych wokalistów przydałby się filtr dolnozaporowy na wejściu w trybie mikrofonowym.

Pojedynczy zestaw JBL EON ONE został wykorzystany również na kilku niewielkich eventach z udziałem śpiewającego gitarzysty grającego w kawiarniach i restauracjach w Poznaniu.  Szeroka propagacja i niewielkie rozmiary oraz wbudowany mikser w tego typu sytuacjach niesamowicie ułatwia nagłośnienie takich eventów. Ponownie, świetne pasmo prezencji wokalu dało znakomity efekt występów 🙂

Dwa zestawy obsłużyły również kilka konferencji, sesji rad miasta i powiatu. Przez organizatorów bardzo doceniona została elegancka, dyskretna, mało rzucająca się w oczy forma JBL EON ONE oraz nienachalny charakter dźwięku. W sytuacji, gdy zestaw ma grać szeroko i nie na duże odległości, za to z zachowaniem dużej równomierności pasma przenoszenia, te zestawy sprawdzą się idealnie. Zaskakująco łatwo można było wystroić systemu na potrzeby obrad sesji miasta – mimo bezpośredniej bliskości konferencyjnych mikrofonów pojemnościowych nie było problemu ze sprzężeniami. Również tutaj zostało zauważone świetne brzmienie testowanych zestawów. Cóż… ogół odbiorców lubi delikatnie konturowe brzmienie.

W JBL EON ONE zabrakło nam w trakcie testów w zasadzie tylko opcji podłączenia do dwu zestawów w trybie stereo jednego źródła Bluetooth. Niestety, jeśli podłączymy smartfon lub tablet do jednego zestawu JBL EON ONE, to do drugiego musimy sygnał doprowadzić przez wyjście monitorowe na gniazdach cinch. A to oznacza konieczność zaopatrzenia się w długie kable cinch lub przejściówkę cinch –> XLR. Przy czym trzeba koniecznie zasilić ona zestawy JBL EON ONE z jednej fazy, gdyż połączenie z wyjścia monitorowego jest niesymetryczne i na pewno na wejściu do drugiego zestawu pojawi się przydźwięk sieciowy. Brakuje szczerze mówiąc profesjonalnego wyjścia XLR.

Poza tym demontaż nadstawek i rozdzielanie ich mogło by być nieco prostsze, na przykład gdyby była jakaś blokada odłączana zaczepem czy przyciskiem – trzeba się nieco nakombinować oddzielając moduł z przetwornikami od nadstawki przedłużającej.

maxSPL_GOLDZa pomocą pojedynczego JBL EON ONE ze spokojem da rade nagłośnić DJa dla 30-40 osób – ze sporym “kopem” w dole pasma. Dwa zestawy dadzą radę na 50-60 osób. Ale ten zestaw nie jest frontowym systemem koncertowym. Nie jest też przeznaczony do grania dużych eventów czy wesel. Jest natomiast idealnie przystosowany do pracy jako nagłośnienie niewielkich koncertów w klubach, kawiarniach czy pubach. Szeroka przestrzenna propagacja dźwięku bez ekstremalnego kierunkowanego ciśnienia akustycznego w opozycji do dźwięku emitowanego przez kompresyjne drivery umieszczone w tubach jest ogromną przewagą JBL EON ONE nad “klasycznymi” zestawami. Dźwięk nie doprowadza do głuchoty siedzących bliżej słuchaczy… A zapewnia skutecznie spore pokrycie. Znakomicie EON ONE sprawdzi się jako nagłośnienie sal konferencyjnych w centrach kongresowych i hotelach. Również jako nagłośnienie strefowe. Dzięki szerokiej dyspersji znakomicie również zrealizuje nagłośnienie sal wykładowych. Niewielkie gabaryty i zgrabna forma magazynowa sprawia, że JBL EON ONE będzie miał wzięcie na wszelakich prezentacjach i w handlowych firmach objazdowych. Marka, wielość możliwych zastosowań w połączeniu z atrakcyjnym brzmieniem, prostotą obsługi i przystępną ceną sprawia, że ten zestaw ma szansę stać się “produktem masowym”. I wcale nas by to nie zdziwiło.  

 

Możliwości

poziom_15

Brzmienie

poziom_15

Jakość wykonania

poziom_10

Opłacalność

poziom_10

Ocena ogólna

poziom_15

 

 

Do testów dostarczył: ESS Audio

 

Reklama
Reklama
               
Reklama
Reklama