JBL PRX-425 – pasywne zestawy głośnikowe 2×15” + driver 1” 600 W RMS15.10.2012
Jarosław Michalak
W zasadzie założenia konstrukcyjne zestawu głośnikowego wyposażonego w dwa 15-calowe przetworniki są proste – zwiększyć efektywność dolnego pasma przy jednoczesnym obniżeniu kosztów i masy sprzętu. JBL dobrze opanował sztukę konstruowania takich zestawów – w końcu to właśnie JBLe królują w większości domów kultury czy klubów muzycznych. Jak dotąd, bo tendencje się zmieniają… Czy w czasach, gdy świadomość realizatorów i budżety nakierowane są jednak na sprzęt „pro” w postaci zestawów szerokopasmowych plus subbas JBL PRX425 ma rację bytu? Co może zaoferować taki współczesny zestaw weselno-domokulturowy? Do tego w wersji pasywnej? Bez wątpienia JBL PRX425 są wykonane wzorcowo. Obudowa typu bass reflex jest wykonana z sklejki brzozy i sklejki topoli o grubości 18 mm. Podstawa ma kształt trapezu. Jak na zestaw 2×15” + 1” obudowy są niewielkie, a na pewno jedne z najniższych z dostępnych na rynku. Wysokość obudowy to zaledwie 1044 mm – bez problemu paczki wchodzą w pionie do dostawczaków klasy Peugeot Partner czy Renault Kangoo 🙂 Duży plus, bo to zwiększa zasadniczo możliwości transportowe. Obudowy są pokryte trwałym poliwinylowym lakierem DuraFlex, jednak wiadomo, że tego typu powierzchnię na czas transportu najlepiej zabezpieczyć choćby pokrowcami. Bardzo solidny jest przedni grill wykonany z dość grubej blachy stalowej pokrytej matowym lakierem. Od wewnętrznej strony do grilla jest podklejona warstwa materiału absorbującego wilgoć, dzięki czemu zestawy nawet podczas deszczowej pogody są w zasadzie bezpieczne – trzeba tylko zadbać o zabezpieczenie puszki z Neutrikiem. Całość prezentuje się i solidnie, i elegancko, co ma niekiedy duże znaczenie – na efektowną linię wzorniczą zwróciły uwagę m.in. dyrektorki dwóch hoteli, w których nagłaśniałem kilka imprez. Nie ma jak zadowolony klient 🙂 Niewielkie gabaryty przekładają się również na stosunkowo niską wagę – nieco ponad 33 kg przy zastosowaniu tradycyjnych magnesów w przetwornikach dla paczki o mocy 600 W RMS to niewiele. Do tego JBL PRX425 są wyposażone w wygodne, gumowane uchwyty, dzięki czemu nawet chwyt spoconymi dłońmi jest pewny. Z tyłu obudowy znajduje się puszka z dwoma złączami Neutrik NL-2. Warto wspomnieć, że obudowy są wyposażone w punkty montażowe M10 (choć w specyfikacji producent się tym nie chwali :-P). Wnętrze obudowy jest przedzielone komorami, w których zamontowano dwa przetworniki 15” JBL M115-8A oraz nowy driver w wersji 2414H-C opracowany specjalnie dla serii PRX400. Punkt podziału jest dla tego drivera nieco wyższy niż zwykle, bo na częstotliwości 2.2 kHz. Driver jest umieszczony w tubie o propagacji 90° × 50°. Dyspersja dźwięku jest wyrównana, w odchyleniach do 30-35° od osi brzmienie różni się bardzo nieznacznie, a efektywnie do tych 45° daje radę. JBL ma opinię jasno brzmiących kolumn – ma efektywną górkę. W przypadku testowanych JBL PRX425 – podobnie jak w przypadku aktywnych PRX serii 600 – właściwsze jest określenie klarowne brzmienie. Klarowne i czyste, ale na pewno nie przejaskrawione. Producentowi udało się bardzo fajnie zestroić nisko-średniotonowe przetworniki z kompresowanym driverem 1”. Trzeba zwrócić uwagę na delikatną „bułę” w okolicach 500 Hz. Chyba, że ma się do dyspozycji końcówki mocy Crown XTi – na przykład XTi 4002 – wyposażone w presety optymalizujące brzmienie każdego modelu PRX, JRX, MRX, SRX czy VRX. Podział pasma w PRX425 jest przy tym dość wysoki jak na zestawy z dwoma 15” przetwornikami (2.2 kHz), ale to też dlatego, że niskotonowe przetworniki są dwa i nie są „wysilone”. Faktem jest, że PRX425 są jednymi z najrówniej grających zestawów na dwóch 15-calowych przetwornikach. Jeśli chodzi o dół – producent podaje, że przy spadku -3 dB pasmo przenoszenia zaczyna się od 61 Hz. Przy podbiciu można uzyskać zadowalające brzmienie już od 50 Hz. Bas nie jest przy tym „mułowaty”, nie jest też twardy. Brzmienie basu jest wypośrodkowane, sprawdzi się w większości sytuacji. Oczywiście, jeśli uzupełniać testowane zestawy o subbas, to zdecydowanie 18” z podziałem na 80 Hz. W takiej konfiguracji zagrałem kilka małych plenerów. Zestawy JBL PRX425 trafiły do mnie do testów tuż po rozpoczęciu tegorocznego sezonu wraz z końcówką Crown XTi 4002 – pozornie za mocną do pasywnych PRXów 425, ale jak się później okazało wcale nie. Możliwości tych zestawów są naprawdę spore, a limity można przesunąć zdecydowanie powyżej nominalnych wartości katalogowych – przy zachowaniu rozsądku oczywiście. Producent podaje, że zestawy mają 600 W mocy RMS, a w szczycie nawet 1200 W. I to się zgadza. JBL PRX425 wytrzymały bez problemów kilka imprez na limicie 😛 Na pewno kilka razy przydała się opcja „wzmocnienia” basu za pomocą syntezatora subharmonicznych dostępnego w XTi 4002 🙂 Bez problemu poradziłem sobie z rokowizną i bluesem bez subbasów – i to w niewielkich plenerach! Przyznaję, że kupiłem na sezon parkę zestawów hiszpańskiego producenta na dwóch piętnastkach z 2-calowym driverem (uległem magii wielkości…), miałem więc możliwość bezpośredniego porównania. Po kilkumiesięcznym użytkowaniu PRX425 praktycznie przez cały sezon, odsprzedaję swoje paczki… Zastosowany w nich 2-calowy przetwornik wysokotonowy jest na tyle specyficzny brzmieniowo, że w wielu sytuacjach sytuację ratowały mi właśnie PRXy. Zwłaszcza, gdy istotnymi elementami w instrumentarium były instrumenty akustyczne, zwłaszcza smyczkowe i dęte blaszane (a takich trudnych sztuk w tym sezonie trochę zagrałem), z punktu wystawiałem paczki JBLa. Naturalność i klarowność brzmienia PRXów 425 sprawiały, że z punktu praca była łatwiejsza. Owszem, przy ostrej heavymetalowej „rzeźni” krzykliwość moich paczek się sprawdzała, ale… tylko wówczas. W każdej innej sytuacji – kapela bluesowa, rockowa, kwartet smyczkowy, big band, teatry, muzyka etniczna, jazzowa, housowa, disco polo, czy wreszcie kapela weselna – JBL PRX425 wypadał o niebo (albo dwa) lepiej. JBL PRX425 brzmi po prostu naturalnie, bez żadnych przejaskrawień. Jedyna rzecz, na którą należy zwrócić uwagę użytkując w sytuacjach mobilnych PRX425 to zabezpieczenie obudowy pokrowcami. Obudowa jest pokryta specjalnym lakierem – trwałym na delikatne zarysowania, ale na mocniejsze puknięcia czy przejechanie ostrą krawędzią racka po powierzchni już niekoniecznie… A szkoda niszczyć efektowny wygląd tych zestawów. Jeśli miałbym dopatrywać się jakiejś wady tych zestawów, to w kilku sytuacjach zabrakło mi gniazda na statyw. I to wszystko po stronie negatywów.
JBL PRX425 to udana konstrukcja: to świetnie wykonane paczki, dobrze brzmiące, mobilne z uwagi na niewielkie gabaryty i do tego stosunkowo niedrogie jak na oferowaną jakość. W połączeniu z końcówką Crowna serii XTi, JBL PRX 425 były niezwykle efektywne, ale w realu… wystarczy porządna końcówka bez DSP. Jeśli będzie uzupełniona korektorem graficznym dla delikatnej korekcji środka, efekt brzmieniowy gwarantowany na najwyższym poziomie.
Do testów dostarczył: ESS Audio
TAGI: JBL PRX425, pasywne zestawy głośnikowe na 2×15” + driver, dobre paczki na wesele, jakie polecacie kolumny na wesela?, JBL PRX400 na dwóch 15”, uniwersalna kolumna do klubu 2×15” + 1”, dobrze brzmiąca kolumna pasywna 2×15”, jaką kolumnę 2×15” polecacie do szkoły?, dobry pasywny zestaw głośnikowy bez subbasu, jaką kolumnę kupić z dobrym dołem bez subbasu? Optymalny wybór kolumny 2×15” + 1”, kolumna szerokopasmowa z dobrym basem 2×15”, najlepsze kolumny pasywne 2×15” na rynku
|
TOP AKTUALNOŚCIPopularne testy on-line
NAPISZ DO NAS! Jeśli brakuje w naszym wortalu testu instrumentu bądź sprzętu muzycznego którego szukasz, napisz do nas! Postaramy się przetestować urządzenie i opublikować test. |